Do szczególnego czytania i odczytania żydowskiego świata sacrum, który przez dwa tysiące lat nadal trwa i rozwija się, jakby obok świata gojim, a z którym liczne związki duchowe i kulturowe od zarania Drugiego Przymierza, łączą chrześcijan, zaprasza nas Beata Wąsowska. Artystka przyjęła zaproszenie do zaprezentowania swoich prac i naszej wspólnej koncepcji ideowej.

Wystawa jej malarstwa, wyeksponowana w tym wnętrzu, nie dotyka różnic i podobieństw teologicznych, a skupia się na przestrzeni sakralnej i jej podziale w synagodze, a wcześniej w Świątyni Pańskiej oraz na śladach tego podziału zachowanych przez wieki w kościołach chrześcijańskich. Jest to szczególnie czytelne do dzisiaj w cerkwiach prawosławnego Wschodu, w kościołach ormiańskich, a także rzymsko – katolickich, w ich porządku przedsoborowym.

Osią naszej wystawy jest linia symetrii synagogi, wychodząca z odtworzonego symbolicznie ołtarza na ścianie wschodniej, skierowanej ku Jerozolimie. Obraz skomponowany jako barwna abstrakcja z czterema literami hebrajskiego słowa MIZRACH (Wschód), przypomina stojącą tam niegdyś aron ha-kodesz, szafę ołtarzową, zawierającą zwoje Tory, czczone przez tutejszych Żydów. We wspomnianych kościołach, pamiątką po aron ha-kodesz jest tzw. tabernakulum. Z drugiej strony, oś symetrii przebiega przez ścianę zachodnią i dawne główne wejście do męskiej sali modlitw i na schody, ku wysokim, dwupiętrowym babińcom, czyli przestrzeniom modlitwy, wydzielonym dla kobiet na balkonach. Podobne przestrzenie, zwane również babińcami zachowały się w kościołach Wschodu i w rzymsko – katolickich, do niedawna, szczególnie we wsiach.

Jarosław Banyś, kurator wystawy
Fragment wprowadzenia